Mimo, że książka nie porywa mnie do szaleństwa -zaczęłam się zastanawiać. Bo chyba rzeczywiście sytuacje w których wszystko jest na swoim miejscu; rzeczy, w których wszystko do siebie pasuje -dają nam poczucie pewnej harmonii.
Może dlatego, czasem podświadomie tak bardzo dbamy o szczegóły?
Może dlatego tak usilnie szukamy w życiu kogoś, z kim stworzymy dobrany zespół?
A może ważniejszy od idealnego porządku jest właśnie ten przypadkowy bałagan, który rodzi się w poszukiwaniach?
;)
Zbieram sobie ostanio sporo kulinarnych zaległości. Nazbierałam już małą kupkę zdjęć i przepisów, ale skoro wzięło mi się dziś na rozmyślania o rzeczach dobrze dobranych -dzielę się przepisem na pewną sałatkę. Mimo iż lubię eksperymenty -niektóe wynalazki nie przemawiają do mnie właśnie dlatego, że są tak udziwnione, aż naciągnięte. I tym sposobem na początku bardzo sceptycznie podchodziłam do sałatki z makaronem totellini. Moja pierwsza styczność z tym wynalazkiem -to sos majonezowy z kawałkami ogórka i rozgotownym makaronem... Ale później miałam okazję spróbować innej wersji, którą udało mi się odtworzyć z pamięci. I którą naprawdę szczerze polecam -bo dla moich kubków smakowych -wszystko w niej świetnie do siebie pasuje :)
paczuszka makaronu tortellini z nadzieniem serowym
puszka ananasów
puszka kukurydzy
średni por
120g szynki konserwowej (najlepiej drobiowej)
pół kubeczka jogurtu naturalnego (dość gęstego)
ok. 2 łyżki majonezu
sól i pieprz
Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu, odcedzamy i studzimy. Por kroimy drobno. Odcedzamy kukurydzę z zalewy. Ananasy kroimy w 'ząbki', również dość drobno. Szynkę kroimy w nieduże słupki. Wszystkie składniki mieszamy delikatnie ze sobą (tak, by makaron się nie rozsypał), doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Dodajemy sos z jogurtu zmieszanego z majonezem. I tu uwaga -dodajemy tyle, by składniki ładnie się posklejały, ale nie pływały w sosie. Całość mieszamy i odstawiamy do lodówki, by się 'przegryzło'. Życzę smacznego! :)
brzmi ciekawie, chociaż sama nie wpadłabym na takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://bosko-bo-wlosko.blogspot.com/
50 years old Programmer III Kalle Cameli, hailing from Baie-Comeau enjoys watching movies like Joe and Skimboarding. Took a trip to Garden Kingdom of Dessau-Wörlitz and drives a Beretta. mozesz sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuńrzeszow kancelarie prawnicze
OdpowiedzUsuń