Chyba nie znam osoby, która kiedykolwiek robiła lub próbowała tego ciasta -i nie uśmiecha się na samo jego wspomnienie. Sama nazwa 'czekoladowa chmura' rozbudza wyobraźnię.
Pierwszy raz przygotowałam je jako torcik urodzinowy dla bliskiej mi osoby. Tę eksperymentalną wersję wzbogaciłam o wiśnie -ale tu podaję oryginalny przepis na to proste ciasto, któe zdaniem Nigelli "poprawia nastrój":
Ciasto CZEKOLADOWA CHMURA
/przepis na tortownicę o średnicy 23cm/
Ciasto:
250g ciemnej czekolady (najlepiej takiej z większą zawartością kakao)
125g miękkiego masła
6 jajek: 2 całe, 4 z żółtkami oddzielonymi od białek
175g cukru
skórka starta z 1 pomarańczki (opcjonalnie)
Chmurka:
500ml śmietany kremówki
2 łyżeczki cukru wanilinowego
pół łyżeczki ciemnego kakao (do posypania)
Piekarnik rozgrzewamy do 180stopni. Dno tortownicy wykładamy papierem.
W mikrofali lub kąpieli wodnej (preferuję drugi sposób) rozpuszcamy czekoladę. Dodajemy do niej masło i odstawiamy, by masa lekko przestygła.
W tym czasie ubijamy 2 całe jajka i 4 żółtka z 75g cukru. Całość delikatnie łączymy z czekoladą i skórką pomarańczową.
W osobnej misce ubijamy pianę z pozostałych białek i cukru. Nigella łączy białka z czekoladową masą specjalną techniką: należy najpierw delikatnie wmieszać dwie łyżki piany do masy czekoladowej, a później całą masę ostrożnie przełożyć do białek i wymieszać.
Gotową masę przekłądamy do tortownicy i pieczemy 30-40minut. Ciasto powinno popękać i lekko urosnąć. Po wyciągnięciu z piekarnika, w miarę stygnięcia -środek będzie się zapadał tworząc mały krater. I w tym właśnie kraterze umieszczamy naszą śmietanową chmurkę: kremówkę ubitą z cukrem wanilinowym.
Całość dekorujemy opruszając je kakaem (najlepiej za pomocą sitka).
Mimo kruszących się boków ciasto jest efektowne. A przede wszystkim-pyszne!
Chętnie posiedziałabym przy takiej chmurce :) z łyżeczką oczywiście!
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację, na pewno wypróbuję!